Uff, właśnie zakończył się mój pierwszy tydzień kuracji
odchudzającej i muszę powiedzieć, że wbrew moim obawom, jest całkiem dobrze. Co
prawda, wyniki na wadze nie są jeszcze imponujące, ale ubytek jednego kilograma
w ciągu 7 dni stosowania tabletek ForeverSlim dla mnie i tak jest
bardzo dużym sukcesem. Jeśli w tym tempie traciłabym moje kilogramy, to
po kolejnych14 tygodniach w końcu pozbyłabym się moich nadprogramowych
kilogramów, jakich do tej pory nie mogę zrzucić po ciąży.
Przechodząc do sedna sprawy, chcę powiedzieć, że zmiana
mojego stylu życia w związku z planowanym odchudzaniem nie była diametralna.
Być może, gdybym więcej ćwiczyła, zapisała się na zajęcia fitness i zastosowała
jakąś modną ostatnio dietę, schudłabym o więcej. Wychodzę jednak z
założenia, że skoro wcześniej nie radziłam sobie z utrzymaniem zasad
restrykcyjnych diet, to tym bardziej teraz nie będzie mi to dane. Wolę chudnąć
powoli, niż tracić nagle kilkanaście kilogramów, a za miesiąc martwić się, że
kilogramy te znów do mnie wróciły.
Wraz z zastosowaniem tabletek ForeverSlim powzięłam poważne
postanowienie zapisania się na kurs tańca. Wraz z mężem kiedyś, jeszcze przed
ślubem, chodziliśmy na kursy tańca towarzyskiego, ale teraz nasz wybór padł na
modną ostatnio Salsę. Nie sądziłam, że półtora godzinne zajęcia z tańca mogą
mnie aż tak zmęczyć. Czuję zakwasy chyba we wszystkich mięśniach, ale to ponoć
dobry objaw.
Eno, niezła z Ciebie laska ;-) Chciałabym tak wyglądać, chociaż w tym momencie jest nieźle. Straciłam już 6 kilogramów. Liczę, że uda się uzyskać nawet 12 kg, wtedy wrócę do mojej wagi z przed ciąży. Z czego wynika skuteczność foreverslim?
OdpowiedzUsuń